Kluk Krzysztof
Dykcjonarz roślinny... [T. I]
TYTUŁ:
Dykcjonarz roślinny... [T. I]
PODTYTUŁ:
... w którym podług ukłądu Linneusza są opisane rośliny nietylko kraiowe dzikie, pożyteczne, albo szkodliwe: na roli, w ogrodach, oranżeryach, utrzymywane: ale oraz i cudzoziemskie, któreby w kraju pożyteczne być mogły... Tom I. A. - E.
MIEJSCE WYDANIA:
Warszawa
DRUKARZ/WYDAWCA:
w Drukarni Xięży Piarów
ILUSTRACJE/TYPOGRAFIA:
1 rozkład. tabl. ryc. (miedzioryty)
STAN ZACHOWANIA:
liczne otarcia na licu okład., wpisy własność. na s. tyt., ślady po owadach bez szkody dla tekstu
O AUTORZE / KOMENTARZ:
W 1786 r. Krzysztof Kluk (1739-1796) przygotował do druku 3-tomowe dzieło botaniczne pt. Dykcjonarz roślinny... (wcześniej wydał Roślin potrzebnych, pożytecznych, wygodnych, osobliwie krajowych , albo które w kraju pożyteczne być mogą, utrzymanie rozmnożenie i zażycie (Tom I z podtytułem O drzewach, ziołach ogrodowych i ogrodach, obejmujący 12 nlb., 342 in 8, 8 tabl. ryc. w 1777; Tom II z podtytułem O drzewach i ziołach dzikich, lasach, etc., obejmujący 10 nlb., 307 i 1 nlb. in 8, 5 tabl. ryc. w 1778; Tom III z podtytułem O rolnictwie, zbożach, łąkach, chmielnikach, winnicach i roślinach gospodarskich, obejmujący 12 nlb., 378 i 1 nlb. in 8, 4 tabl. ryc. w 1779).
We wstępie Dykcjonarza autor wyznaje: "Żywa chęć przysłużenia się krajowi pobudza mię do uczynienia ofiary z miareczki sposobności mojej i pisania Dykcjonarza roślinnego...." (Dykc. I, Wstęp, s.II). Toteż "... od lat kilku pobudzony chęcią pisania o roślinach, ile mogłem, przyłożyłem starania poznać jak najwięcej roślin krajowych, podług znaków układu Linneuszowego." (Dykc. I, Wstęp, s.II,III). Dykcjonarz miał obejmować tylko rośliny krajowe. Opracowanie więc tego dzieła wymagało znajomości świata roslinnego całego kraju. Szczupłość granic poznanego terenu spowodowała jednak, że autor pominał wiele pospolitych roślin, rosnących w nieznanych mu rejonach Polski, a jednocześnie wprowadził pewne rosliny niewystepujace u nas, a "... któreby w kraju pożytecznie być mogły...", jak również takie "...które jakową nadzwyczajność w sobie mają..." oraz rośliny dostarczające lekarstw, przypraw, itd.
Tom I poprzedza Wstęp składający się z dwóch części: Część I O porządku dzieła i zażyciu roślin w nim opisanych; Część II O układzie i wyrazach botanicznych (o systemach klasyfikacji roślin, a szczególnie o systemie Linneusza). Głóną część Dykcjonarza stanowi opis 1536 gatunków roślin, podany w porządku alfabetycznym w łacińskich nazwach rodzajowych.
W dziele uwzględnonie są rośliny kwiatowe i zarodnikowe. Wg. Rostafińskiego prawie wszystkie rośliny są dobrze określone. Opisy są sformułowane przeważnie jasno i zwiężle. Szerzej potraktował Kluk rośliny użytkowe i drzewa.
Przy układaniu Dykcjonarza Kluk miał duże trudności z nazewnictwem. Wiele nazw przejał z Zielnika Syreniusza; dla wielu musiał jednak spolszczać nazwy łacińskie lub niemieckie, bądź sam nazwy wymyślać.
Więcej na temat Kluka i jego prac: Gabriel Brzęk, Krzysztof Kluk, Wydawnictwo Lubelskie, Lublin 1977.